Czy dodawać katalog kategorii do adresów URL w serwisie contentowym lub sklepie internetowym?

Optymalizacja SEO stron www

Na jednej z grup SEO padło pytanie tego typu:

Czy warto dodawać do adresu URL domena.pl/tytul-artykulu/ dodatkowy katalog z określeniem kategorii wpisu – domena.pl/kategoria/tytul-artykulu/? Przykładowo czy domena.pl/jakie-meble-ogrodowe-wybrac/ zastąpić adresem domena.pl/dom/jakie-meble-ogrodowe/wybrac/?

Użytkownik stwierdził, że widział taką strukturę u swoich konkurentów, którzy „są lubiani przez Google” i dopatrywał się w tym konkretnym elemencie potencjalnego źródła przewagi w SEO.

Pytanie można odnieść też do sklepów internetowych, gdzie w strukturze adresów URL stron produktowych umieszcza się czasem nazwę kategorii przez nazwą produktu (domena.pl/kategoria/nazwa-produktu/). Pytanie jest dość uniwersalne, więc swoją odpowiedź postanowiłem wrzucić też na blog.

Czy warto dokonywać takich zmian w adresach URL i dodawać katalog z nazwą kategorii?

Ułatwi to na pewno analitykę ruchu w poszczególnych sekcjach strony. Trzeba jednak wziąć pod uwagę szereg innych czynników – np. jaka jest struktura serwisu i czy jest wielotematyczny, czy jednak kręci się wokół podobnych tematów. W przypadku bardzo rozbudowanych serwisów o rozstrzelonej tematyce generalnie może być problem z utrzymaniem wysokiej widoczności w dłuższej perspektywie. Nie bez powodu duże portale i wydawcy tworzą osobne subdomeny lub całkiem osobne serwisy dla poszczególnych tematów – np. przegladsportowy.onet.pl, sport.pl (należący do grupy gazeta.pl), sportowefakty.wp.pl itd.

Kolejne pytanie – czy dany tekst będzie występował w więcej niż jednej kategorii? Jeśli tak, to dobrze by było ustalić jedną nadrzędną kategorię, do której przypisany byłby dany artykuł. Najlepiej jakby dany content występował pod jednym adresem URL, a przypisanie do innych kategorii skutkowałoby wówczas po prostu obecnością snippetu/odnośnika na danym listingu tematycznym.

Z drugiej strony, ze względu na analitykę ruchu (a także indeksacji, zmian widoczności itd.) w poszczególnych sekcjach można by było się pokusić, aby content był wyświetlany pod wieloma adresami równolegle (w różnych kategoriach).

Trzeba tu wziąć pod uwagę zarówno cele związane z analityką jak i zastane ograniczenia technologiczne. Jeśli wybierzemy wyświetlanie treści pod wieloma adresami lub silnik strony narzucałby duplikację artykułu w wielu kategoriach, to konieczne będzie ogarnięcie tematu linkami kanonicznymi wskazującymi konsekwentnie jeden, nadrzędny wariant przeznaczony do indeksowania. Generalnie jest z tym trochę zabawy.

Warto też podkreślić, że należy uważać z wyciąganiem wniosków na podstawie takiego jednego czynnika, bo konkurenci mogą być „lubiani przez Google” ze względu na sporo innych, bardziej oczywistych czynników (brzytwa Ockhama się kłania).

Taka przebudowa architektury informacji również wiązać się z przeindeksowaniem wszystkich zasobów, co może być nieco problematyczne i zrobi trochę zamieszania w ruchu i widoczności na bliżej nieokreślony czas. Zatem jeśli serwis żyje i zarabia, to jest to dość ryzykowny ruch w kontekście SEO.

Przeczytaj też: architektura informacji strony internetowej w kontekście SEO.

Udostępnij post:

    Porozmawiajmy o SEO!

    This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.